Czy zrządzenie przypadkowe?
O to nie zachodźmy w głowę.
A jeśli takie portenta
Brać nam za rozkazy z nieba?
To harmata rozpęknięta 520
Mówi... że wyjeżdżać trzeba,
Unosząc ducha i serce.
Zabierz z sobą te kobierce,
Własnością są twego rodu.
Gdzie ja ogrody zasadzę 525
To ptaszki z mego ogrodu
Nawet, gdy się wyprowadzę,
Mają prawo żyć wiszniami:
Choć tu jedwab jest murawą,
A hafty złote drzewami; 530
Ten kto ma do gruntu prawo,
Ma prawo do drzew i kwiatów.
Więc sprzęt twoich antenatów
Pójdzie do żyda rabina
Który wynajął stodołę. 535
Upadać Polska zaczyna!
Zarzucam żupana połę
Na oczy, by nie widziano,
Czy z twarzą wstydem rumiana,
Czy z twarzą łzami zalaną 540
Stary Pułaski odchodzi.
Pole teraz waszéj młodzi
Niechaj nowe gniazdo lepi;
Bo oto my wodze starzy
Jako żebrakowie ślepi,
Uchodząc z narodu straży, 545