Ta strona została przepisana.
Wchodzi ADJUTANT Kreczetnikowa.
ADJUTANT.
Panie pod wieczorną zorzę 385
Widać pułk konfederatów.
Chcieliśmy wystrzelić z wałów
Lecz brak i kul i granatów.
KRECZETNIKOW.
Rzucić kilka pustych strzałów
Na to obdarte husarstwo. 390
A potém te pany Lachy
Prosić na parlamentarstwo.
ADJUTANT.
Słuszaju’s.
(odchodzi.)
KRECZETNIKOW.
Ot nowe strachy!
Ot nam w mieście pewny cmentarz
Najstraszniejszy z mogilników, 395
Gdzie nam ziemia oczy wyje;
Jeśli to huf Pułaszczyków,
Jeżeli ten parlamentarz
Co tu przyjedzie, nie pije.
Wjeżdża konno KAZIMIERZ PUŁAWSKI za nim pieszo KOSAKOWSKI zawsze przebrany.
KAZIMIERZ PUŁAWSKI (zsiadając z koni.)
Ty smolny parobku dżumy 400
Potrzymaj mego rumaka.
A strzeż mi dobrze czapraka
Bo tu kradną.
KRECZETNIKOW (na stronie.)
Pełny dumy.
KAZIMIERZ PUŁAWSKI (wchodzi.)
Jenerale — twoja chrobra
Gromada bez kul strzelała. 405
Jest to grzeczność jenerała
Zapewne, nie brak w jaszczykach?