Strona:PL Dzieło wielkiego miłosierdzia.pdf/568

Ta strona została przepisana.

ostrożna w słuchaniu wszelkich nowin i plotek, jakie jej przynoszą z miasta, szczególnie od tych, co ją uczą niemieckiego i niechaj nie powtarza, a tembardziej nie robi z tego jakiego użytku, żeby z domu naszego nie wyszły plotki lub coś niewłaściwego względem innych. Bądźcie ostrożni w słuchaniu, a jeszcze bardziej w sądzeniu i w mowie. — Módlcie się za mnie i za cały nasz Związek Nieustającej Adoracyi Ubłagania. —

*
N. b. p. P. S.Do O. Filipa.

19. Najmilszy Bracie! Nie przypuszczałam, żeby się aż tyle nagromadziło książek w klasztorze niepożytecznych, a nawet szkodliwych, bo czytali je Bracia klerycy i wiele z nich szkody odnieśli, o mało nie utracili niektórzy powołania. Największa w tem wina moja, że pozwoliłam je tutaj gromadzić. Dziś żałuję tego i dlatego też u mnie musiało się spalić. Kiedy zło dzięki Bogu przeszło, to może Brat spalić w piekarniku, ale słusznie Brat mówi, żeby nikt nie wiedział, co się pali i dlaczego. Niech Brat urządzi tak roztropnie, żeby wszystko spalić i nikomu nie dać z tego okazyi do myślenia i mówienia.
Trzeba się też spytać sióstr: Kolumby, Gertrudy, a także i Honoraty, czy czasem u nich niema jakich książek: powieści lub poezyi; niech one przeszukają co jest i oddadzą Bratu do przejrzenia. Może S. Magdaleny — też czy niema? Niech S. Kolumba zapyta się na osobności każdej i zabierze. — Ale to wszystko spokojnie roztropnie trzeba zrobić i bez zamieszania. — Nie wiem, czy u Braci służebnych czego niema? — Modlę się i proszę o modlitwę.

*
Do O. Filipa w Sierpniu 1918 r.

20. Najmilszy Ojcze! w Czwartek po nabożeń-