Strona:PL Dzieło wielkiego miłosierdzia.pdf/616

Ta strona została przepisana.
Do S. Gertrudy 1918 r.

73. Widzę, że szatan zazdrości ci łask Boskich, jakich ci Bóg chce udzielić w rekolekcyach i dlatego tak na ciebie gwałtownie naciera, ale Miłosierdzie Boskie większe jest, niż mocy piekielne. — Ufaj Sercu Pana, że cię nie opuści i wszelkie najazdy szatańskie oddali, a ciebie podniesie na duchu i pocieszy. Ty wiesz moje drogie dziecko, że tą pokusą.... szatan prawie w każdą duszę uderza, bo to jego ostatni wysiłek, że jeszcze coś ułowi, ale która zaufała Bogu i Matce Niepokalanej, tę musiał opuścić; a choć słabsze zwiódł, to i te Pan Jezus podniesie. Już sam pośpiech i gwałt, z jakim prawie zmusza cię do wyjścia, jest jawnem jego działaniem, bo duch dobry i zdrowy rozsądek człowieka inaczej sobie poczynają.
Cokolwiek postanowiłaś, to tak gwałtownie się nie robi.
Bądź spokojna, bo takie drobne uchybienia gładzi sama Komunia św. Bądź tylko posłuszną, jak Ojciec każe ci przystąpić bez spowiedzi, to wie, co robi, i możesz spokojnie polegać na spowiedniku.
Myśli bluźniercze to już są czysto szatańskie, bo człowiek sam z siebie nie jest do tego zdolny. Myśli wszelkie najlepiej oddalać pogardą; walka to nie znaczy szamotanie się, tylko akt woli: „Ja się na to nie zgadzam,” choćby było upodobanie, które jest zupełnie naturalne. Duch dobry to duch zakonnny, nie światowy. Nie masz czego, wyrzekaj się.
Trzeba się uspokoić i zdać na Opatrzność Boską, żeby się Wola Boża nad tobą i w tobie spełniła, bo to jest cel powołania twego. O to powinnaś się modlić, nad tem całe życie pracować i dla tego cierpieć; inaczej myśląc, nie zasługiwałabyś na imię służebnicy Pana Jezusa.
Nigdy Bóg nie udziela duszy więcej łask jak w cierpieniu, jeżeli dusza chce skorzystać z tego cza-