zdrowiu fizycznem i moralnem tak konieczne, jak koniecznym dla zachowania ciała ludzkiego jest codzienny kęs czarnego choćby chleba. Jedną z cnót tych prostych a podstawowych i obowiązkowych jest uczciwość; spuszczać ją z uwagi, pomiatać jej przepisami, a zarazem pełnić czyny należące do zakresu cnót wyższych i niejako zbytkowniejszych, jest tem samem, co najadać się marcepanami, a pogardzać chlebem i mięsem. A tak właśnie my czynimy. Ogół nasz jest pod tym względem podobny do owych sentymentalnych dziewic (wyszłych już zresztą obecnie z mody), które żywią się samemi karmelkami i innemi podobnemi słodyczami, a odwracają wzrok marzeniem omglony od wszelkiej pożywniejszej strawy. Jak powszechnie wiadomo, biedaczki te dostają wkrótce niedokrwistości lub suchot, poczem już naturalnie i do spożywania ulubionych karmelków sił im nie staje. Nie staje też wkrótce sił i funduszów do pełnienia cnót wzniosłych temu, kto w pierwszą rubryką moralnych swych rachunków nie wpisał prostej cnoty uczciwości. Prawda to nieskończenie powszednia, a jednak przez nasz ogół tak mało znana i rozumiana, iż przypominanie jej nietylko zbytecznem nie jest, ale przeciwnie, każdemu, trochę choćby spostrzegawczemu umysłowi, okazuje się koniecznem.
Jeżeli nigdzie tyle niema jak u nas serc miękkich, do litości i ofiar skłonnych, kieszeni wspaniałomyślnie otwartych, stołów hojnie i nieustannie dla
Strona:PL E Orzeszkowa Cnoty proste.djvu/21
Ta strona została uwierzytelniona.