które to ambitne marzenie przybrało tak wielkie rozmiary, że nieśmiał się z niem odzywać głośno. Ponieważ ulica Dziesiątego Grudnia miała przeciąć ulicę Choiseul i Michodière, widział już jak „Bonheur dee Dames“ zajmie cały grunt okolony temi ulicami i ulicę Neuve-Saint-Augustin; projektował fasadę pałacową, wychodzącą na nową ulicę a siebie władcą górującym nad zawojowanem miastem. Ztąd tak gorąco zapragnął poznać barona Hartmanna, dowiedziawszy się, że Kredyt Nieruchomy, skutkiem umowy zawartej z administracyą, podjął się przeciąć i przeprowadzić ulicę Dziesiątego Grudnia, pod warunkiem, że mu oddane będą na własność grunta pobrzeżne ulicy.
Udając naiwność powtarzał:
— Doprawdy, oddacie im panowie ulicę gotową, z kanalizacyą, chodnikami i gazem. A czy wartość gruntów nadbrzeżnych, pokryje wszystkie wasze koszta? Ciekawa rzecz! ciekawa!
Nakoniec przystąpił do najdrażliwszego przedmiotu: dowiedział się on, że Kredyt Nieruchomy, potajemnie skupował domy; sąsiadując z Magazynem Nowości, nietylko te co miały paść pod oskardami robotników, lecz i inne, które miały pozostać nienaruszone. Odgadywał on w tem projekt jakiegoś zakładu i truchlał o wymarzone rozszerzenie swego magazynu. Ogarniała go trwoga, że się może potknie o jakie potężne towarzystwo, władające nieruchomościami, których
Strona:PL E Zola Magazyn nowości.djvu/114
Ta strona została skorygowana.