mo że znajdowali się między sobą wyłącznie. Były to rzeczy, o których nie należało mówić głośno. Nikt nie powinien był wiedzieć, co myśleli oni o tem. Hjacynt chciał właśnie przerwać, aby zawołać, że przy pierwszej okazji skręci kark niejednemu, gdy Bécu oświadczył gwałtownie, że wszyscy republikanie — to świnie. Musiał mu dopiero nakazać milczenie Fouan, uroczysty, ogarnięty smutną powagą chwili, jak starzec, który wiele rzeczy już widział, i zna niejedno, woli wszakże zachować milczenie. Starsza, jedyna z pośród kobiet, zdających się poświęcać całą uwagę swoim robotom, rzuciła zdanie: „Co się ma, to się zatrzymuje“, choć na pozór nie tyczyło się ono odczytanego ustępu. Franka tylko, której robota wypadła z rąk na kolana, wpatrzona była w Kaprala, zdziwiona, że czyta on tak gładko i przez tak długi czas.
— Ach, mój Boże, mój Boże, — wzdychała Róża coraz mocniej.
Ale ton książki uległ zmianie, stał się liryczny, sławiąc w entuzjastycznych frazesach Rewolucję. Teraz, w apoteozie 89-go roku, tryumfował Kuba Poczciwiec. Po wzięciu Bastylji, kiedy chłopi palili zamki, noc 4-go sierpnia uznaniem wolności człowieka i równości obywatela zalegalizowała podboje wieków.
„W jedną noc rolnik stał się równym panu, który, z racji jeno pergaminów swoich, wysysał z niego krew, pożerał owoc jego trudów i znojów“. Zniesienie poddaństwa, wszystkich przywilejów szlachty, sądów biskupich i pańskich; odkupienie pieniędzmi dawnych praw; równość podatków; dopuszczenie wszystkich obywateli do wszystkich urzędów cywilnych i wojskowych. Lista wolności ciągnęła się dalej. Klęski tego świata zdawały się zanikać jedna po drugiej; był to hymn radości na cześć nowego złotego wieku, jaki rozpoczynał się dla rolnika, a cała stronica książki wynosiła go pod niebiosa, nazywając go królem i żywicielem świata. On jeden miał znaczenie;
Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/101
Ta strona została uwierzytelniona.