wy na wypadek zamążpójścia której z nich, co wywołałoby konieczność podziału schedy.
Lizka i Franusia, po odstąpieniu kuzynowi i konia również, zatrzymały jednak obie krowy, Łaciatą i Białaskę, jak również osła, Gedeona. Zachowały też swoje pół morgi ogrodu warzywnego, który starsza zobowiązała się uprawiać gdy młodsza miała zająć się krowami. Dość zostawało jeszcze roboty; nie było im, chwała Najwyższemu, tak źle jeszcze! Poradzą sobie jakoś.
Pierwsze tygodnie były bardzo ciężkie, wypadło bowiem naprawić szkody wyrządzone przez grad, skopać i na nowo posadzić ogrodowizny i tu właśnie okazał się Jan bardzo pomocny. Od czasu przywiezienia im umierającego ojca zawiązała się między nim a obu siostrami bliższa łączność. Zaraz nazajutrz po pogrzebie przyszedł zapytać się, czy im czego nie potrzeba. Potem przychodził coraz częściej porozmawiać, zżył się z niemi, oddawał im drobne przysługi. Wreszcie, pewnego ranka, wyjął motykę z rąk Lizki, aby dokończyć za nią kopania grzędy. Odtąd poświęcał im po przyjacielsku chwile wolne od pracy na folwarku. Stał się domownikiem starego, ojcowego domu Fouanów, zbudowanego przez jednego z przodków, przed trzema wiekami i otaczanego przez cały ród rodzajem kultu. Ilekroć stary Mucha narzekał za życia na zły udział, jaki dostał mu się przy podziale i pomstował na brata i siostrę, że go okradli, odpowiadali mu:
— A dom? Jakto? Nie masz domu?
Biedny dom, odrapany, zniszczony, chwiejący się, podpierany ze wszystkich stron kawałkami desek, połatany gliną! Musiał być zbudowany nasamprzód z łamanego kamienia i z ziemi, potem otynkowano dwie ściany, wreszcie, ku początkowi wieku, zdecydowano się zastąpić słomianą strzechę drobnemi dachówkami z łupku, teraz już do szczętu przegniłemi.
Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/144
Ta strona została uwierzytelniona.