Strona:PL Edgar Wallace - Rada sprawiedliwych.pdf/133

Wystąpił problem z korektą tej strony.

„Co wiemy o Zaragozie“?
Wszystko, co Leon wyrecytował, nie przemawiało za więźniami. Był to cały szereg oszustw, zamachów, terorystycznych wystąpień i t. p. sprawek.
„Odebraliśmy wam obu pięć tysięcy franków“ w zlocie. Kto dał wam tak znaczną sumę“?
Milczenie.
„Czy to było jedynym waszym interesem w sprawie, którą przedsięwzięliście“?
„Cóż mogło być więcej“? uśmiechnął się jeden z [...]ych. „Czy wyglądam na takiego głupca, który [...] bez zysku? Co uczyniliście z pieniędzmi“ zapytał nagle z przerażeniem, „oddaj[...]ażcie sądowi“.
W [...] wypadku“, rzekł Manfred ch[...]dze wrócą do was, a my sędziami waszymi będziemy“.
Drzwi za stołem ukryte, otworzyły się nagle i do pokoju wszedł czwarty mężczyżna. Twarz jego zakrywała maska, a z ramion spływał długi, hiszpański płaszcz. Trzej mężczyźni nie poruszyli się nawet z miejsca, gdy tamten zajmował miejsce przy stole.
„Czy to Dama z Gratzu wam płaciła“? zapytał znowu Manfred.
„Powiem to wszystko przed sądem“, odparł uparty więzień.
Następne pytanie zadał zamaskowany.
„Co macie przeciwko księciu, Eskurialu, że czyhacie na jego życie“? zapytał spokojnie.
Więzień wzruszył ramionami.
„Przecież i z prosięciem, które zabijam na o-