Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.2 196.jpeg

Ta strona została przepisana.

na coś innego, tak samo jak z pojawieniem się ich i rozszerzaniem w zbiorowisku ludzkiem poczyna się jej byt społeczny i jej ustalanie się rzeczowe.
§ 9. Według tego, ponieważ każda instytucja posiada swój równoważnik indywidualny, przeto i ich całość syntetyczna, to jest ustrój społeczny danego typu posiada swoje przedstawicielstwo w duszy człowieka, będące zarazem jedynym pierwiastkiem żywotności tego ustroju. We wnętrzu moralnem jednostki żyje w postaci psychicznej, przesiąknięty uczuciami i cenestezją, prawdziwy microcosmos społeczny, i on to właśnie jest podścieliskiem i nosicielem tego zewnętrznego świata organizacji zbiorowej, który ujarzmia jednostkę i panuje nad nią. Spostrzeganie jego w człowieku jest zresztą dość łatwe, gdyż objawia się on stale przy każdem funkcjonowaniu jakiejkolwiek instytucji, to jest wtedy, gdy ta instytucja, prawo lub dogmat, wchodzi w stosunek rzeczywisty z życiem indywidualnem. Prawo własnościowe albo prawo karne, działając za pomocą swej organizacji policyjnej i sądowniczej w sprawie pewnego spadku, kradzieży, pożyczki i t. d., nietylko okazuje swoje życie społeczne, lecz także i swoje indywidualne równoważniki, wyciąga na jaw dusze tych ludzi, w których interesie działa, ich pojęcia własnościowe silnie zakorzenione, lub pojęcia wymiaru sprawiedliwości, złączone z mnóstwem potrzeb i uczuć; ten, co podaje do sądu o uzyskanie swej należności od dłużnika, co oddaje złodzieja w ręce policji lub wzywa władzę do ukarania jakiegoś przestępstwa, działa niezaprzeczenie z pobudek indywidualnych, pod wpływem tego, co żyje w jego sercu i mózgu, dowodząc tem samem, że instytucje i prawa, których pomocy używa, posiadają dla niego osobiście wartość życiową, że odnajdują się w jego potrzebach i pojęciach istotnych, jakkolwiekby w innych razach, teoretycznie zaprzeczał temu. Życie instytucji jest zarazem psychologią tej grupy ludzi, która z niej korzysta.
Biorąc to wszystko pod uwagę, kwestję współzależności, istniejącej pomiędzy procesami ekonomicznemi a ich „nadbudową“, t. j. prawodawstwem, polityką i ideologją społeczną, objaśnia się w sposób bardzo prosty. Proces ekonomiczny dotyka bezpośrednio potrzeb życiowych jednostki, porusza