Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 106.jpeg

Ta strona została przepisana.

Tutaj mamy: złe drogi[1]: bandy łupieskie i pańskie, włóczące się po kraju, grabiące kupców; mnogość państewek — każdy dwór pański z przynależnemi sobie gminami stanowił oddzielne państewko, które miało swoje oddzielne monety, cła graniczne, swoje miary i wagi, swoje oddzielne prawa i wojsko; wielka rozmaitość monet, ceł, miar i wag, różnych przepisów, opłat od mostów, dróg, wszystko to utrudniało ogromnie handel. Niebezpieczeństwo ze strony napadów łupieżników, było tak częstem, że tworzyły się karawany kupieckie, wchodziły w umowę z panami i otrzymywały straż od nich.
Czwartą przeszkodą — były częste wojny — szczególnie wewnętrzne między panami, w czasie których niszczono mosty, a byt kupców nie był niczem zabezpieczony. Przytem w czasie wojny często zabraniano wywozu wszelkich przedmiotów, np. wojna Filipa Pięknego z papieżem Bonifacym spowodowała rozporządzenie 1296 r., zabraniające wywozu z Francji bez specjalnego pozwolenia króla — złota, srebra, drogich kamieni, broni, koni, żywności.
Te wszystkie przyczyny sprawiły, że handel nie mógł się rozwinąć i w życiu ekonomicznem odgrywa bardzo mało znaczącą rolę[2].
Każda gmina produkowała tylko dla swego własnego użytku i dla swego pana. Każdy wytwarzał — aby osobiście spożyć to, co wytworzył, oprócz pańskiej daniny. (Przysłowie Maciek zrobił, Maciek zjadł). Wytwarzano więc nie dla wymiany, nie ażeby wytwory swoje sprzedać, a tylko dla własnego użytku. Przeto — wytwory nie były towarami, nie miały wartości zamiennej, a tylko użytkową. Taka gospodarka, w której przedmioty wytwarzają nie dla sprzedaży (jak dzisiaj), lecz dla osobistego użytkowania — nazywa się naturalną.

Gospodarka naturalna cechowała społeczeństwo feodalne. Pan zabierał nadwartości dla własnego spożycia, poddani wytwarzali dla własnego spożycia i spożycia swego pana. Przeszkody, tamujące rozwój wymiany, utrzymywały tę gospodarkę naturalną.

  1. Nie było interesu dbać o drogi, mosty — przeciwnie trudności przejazdu były korzyścią dla feodała — wobec sąsiadów.
  2. Odseparowanie się gmin i brak wszelkiej wymiany był taki, że jeżeli Jaką prowincję lub zakątek dotknął nieurodzaj — ludzie umierali z głodu — mimo, te sąsiednie prowincje obfitowały w zboże. Tem się tłumaczy częstość głodów w epoce feodalnej.