Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 150.jpeg

Ta strona została przepisana.

kowo zbierali się wszyscy w kościele na święta, śluby, pogrzeby członków. Kto od tego usuwał się, płacił karę. Jeżeli członek bractwa umarł, pewna liczba członków musiała czuwać nad jego ciałem. Dnia tego nie można było pracować do południa. Na ślubie całe bractwo ucztowało razem w knajpie. Każdy cech miał swego patrona, kaplicę lub ołtarz, swe chorągwie i uniform. Były także wspólne kasy pogrzebowe. Solidarność była tak rozwiniętą, że nikt np. nie pracował u odbiorcy, który skrzywdził towarzysza; żaden majster nie odmawia odbiorców od innych. Konkurencja między majstrami była niemożliwą wobec równości ich produkcji (każdy prawie tyle samo i tak samo wytwarzał) i solidarności cechowej; przytem ponieważ nie wytwarzano dla zysku pieniężnego — dla mnożenia kapitału, konkurencja nie miała celu; majstrowie produkowali tyle, ile mógł pochłonąć wewnętrzny rynek miasta — ilość ograniczoną miejscowemi potrzebami; to co szło zagranicę tego rynku — było nie wiele znaczącem. Konkurencja jest konieczną tam tylko, gdzie produkujący może zwiększyć swoją produkcję, zwiększywszy koło nabywców, lub też gdzie produkuje bezplanowo na nieokreślone rynki; tu zaś produkcja każdego ograniczoną była prawami cechowemi; rynek zaś był zamknięty, ze znanemi potrzebami. Majstrowie pracowali głównie na zamówienia — każdy miał swoje koło odbiorców — nadprodukcji przeto być nie mogło, ani kryzysów; konkurencja mogłaby się zasadzać tylko na odciągnieniu wzajemnem odbiorców — to zaś było uniemożliwione prawami cechowemi.
Cechy, stawszy się nawet wolnymi, nie były swobodne od powinności feodalnych. Walka miast z feodałami, zakończona zdobyciem karty komunalnej, dała cechom pewien samorząd w swem życiu zewnętrznem i unormowała powinności feodalne rzemieślników. Każdy majster pozostał obowiązany płacić panu daninę raz na rok i w czterech wypadkach, a przytem opłaty za warsztat, targ, przewóz i wwóz. Urzędnicy pańscy strzegli tych powinności. Każdy zatem warsztat rzemieślniczy produkował pewną nadwartość feodalną; na wytworzenie jej składała się praca majstra, czeladników i uczni — wszyscy oni podlegali zaróWno wyzyskowi feodalnemu.
Zdobycie swobód miejskich daje silny impuls do rozwoju cechów, zwiększania się liczebnego istniejących i powstawania nowych; przybysze napływające pod opieką miast wolnych, powięk-