Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 268.jpeg

Ta strona została przepisana.

ków. Proletarjat i tworzenie jego jest jeszcze ograniczone. Na rynku pracy nie widać jeszcze tych tłumów dobijających się zarobku, depczących jeden po drugim, gotowych za byle co oddać się w jarzmo kapitału. Nie rozwinęła się jeszcze na handlowych rynkach ta potężna walka o byt, wśród której wielkie kapitały rujnują tysiące drobnych producentów, wyrzucając na rynek te masy zbankrutowanych jako nowe zastępy proletarjatu. Tych jeszcze niema. Kapitały zaczynają dopiero swe życie i muszą zadawalniać się tą liczbą proletarjatu jaką dostarcza im na rynek pieniężny apetyt szlachty i wzrost absolutyzmu królewskiego. Nadmiaru rąk wolnych niema, często nawet burżuazja odczuwa brak. Produkcja kapitalistyczna manufakturalna, nie znająca jeszcze maszyn, wymaga znacznej ilości robotników — rynek ledwie może nastarczyć tym zapotrzebowaniom. Przytem, proletarjat powoli nagromadzający się, ma prócz manufaktur — drugie ujście — nowa państwowa armja. Cała masa wyrzuconych chłopów, zwolnionych ze służby żołnierzy feodalnych, dworaków pańskich co stracili swe stanowiska odkąd panowie przenoszą się do stolicy, lub bankrutują — cała masa tych ludzi szuka karjery w służbie wojskowej — a powstająca w tym okresie stała armja państwowa — chłonie w siebie te masy — czyniąc tym sposobem straszną konkurencję przemysłowi i zadając ciężką krzywdę burżuazji. Wszystkie te warunki sprawiają, że wyzysk jest utrudniony. Mała stosunkowo do potrzeb kapitału podaż wolnej pracy nietylko, że ścieśnia rozwój produkcji kapitalistycznej — lecz powoduje zdrożenie siły roboczej, tamuje wyzysk.
Ten brak naturalnych warunków stara się burżuazja zastąpić sztucznymi.
Już w XV i XVI w. burżuazja — swemi bogactwami zajmuje w społeczeństwie wpływowe stanowiska. Rozwijający się absolutyzm i państwo potrzebują ciągle jej pieniędzy. Nowa produkcja kapitalistyczna zyskuje coraz większą przewagę na rynku.
Skutkiem tego rządy są skłonne wspierać interesy burżuazji — będąc zmuszone już liczyć się z jej siłą i potrzebując jej względów. Szczególniej ma to miejsce w Anglji i Francji — gdzie burżuazja wzrasta najszybciej (szczególnie Anglja). O ile tam gdzie chodzi o antagonizmy burżuazji z feodałami, burżuazja nie jest jeszcze taką potęgą by rząd stawał po jej stronie, wydając prawa na niekorzyść