Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 285.jpeg

Ta strona została przepisana.

skich ginie, rujnuje się, bankrutuje. Zjawisko to z początku słabe — rozwijać się będzie wraz z rozwojem produkcji kapitalistycznej.
Nowe wzory produkcji — dające burżuazji kolosalne zyski, nie znane dotąd producentom, cudowne mnożenie się złota jakie odbywa się w ich wnętrzu — wzrost bogactw samorodny bez użycia siły pięści (chyba na karku proletarjusza) — budzi powszechną zazdrość, chęć naśladownictwa, wzmaga żądze zysków w producentach starego typu, jest biczem co popędza jeszcze ich apetyt pieniężny. Dochody kapitalistów nie dają spać spokojnie majstrom i feodałom. Feodałowie mogą przynajmniej naśladować burżuazję, wejść w jej szeregi, majstrowie — nie. Jedni i drudzy zresztą nie zdolni są do prowadzenia nowej produkcji — brak im odpowiednich zapasów złota. Cała przeto namiętność, jaka rozwija się pod wpływem sąsiedztwa tych nowych kopalń pieniędzy — rozwój jeszcze większy ich apetytu pieniężnego — wyładować się musi w ucisku poddanych i czeladników.
Rozpatrzmy tę ostatnią fazę apetytu pieniężnego zamierających klas — feodałów i majstrów.

VI. Dalszy wzrost pieniężnego apetytu feodałów i majstrów. Ich bankrutowanie społeczne.

Apetyt pieniężny feodałów i majstrów, których początkowy rozwój widzieliśmy, jak odbywał się pod wpływem zaniku gospodarki naturalnej i rozszerzaniu się rynku przez krucjaty (wzrost stopy życiowej) — otrzymuje nowy silny bodziec — odkrycia handlowe 15 i 16 wieku, niepomierny wzrost rynku i handlu jaki skutkiem tego powstaje — zwiększa ogromnie te wszystkie czynniki jakie wywoływały poprzednio rozwój tego apetytu. Wraz z wzbogaceniem się rynku wzrastają potrzeby, rozwijają się zbytki dworów feodalnych i domów mieszczańskich — udoskonalona technika handlowa uprzystępnia jeszcze bardziej nabywanie wszelkich towarów — przyczem i zbyt zostaje zwiększony.[1].

  1. W XV i XVI w. Jest ogólny wzrost stopy życiowej i znaczny rozwój potrzeb w społeczeństwie. Współcześni pisarze uskarżają się na to: Haton: „Duma we wszystkich wzrasta coraz bardziej. — Mieszczanie chcą ubierać się tak jak szlachta — szlachta naśladuje książąt, chłopi naśladują mieszczan“. — Kajet z Ervy (Francja) 1576 r. mówi: „rzemieślnik naśladuje i chce zrównać