Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 290.jpeg

Ta strona została przepisana.

Wielcy panowie stają się kapitalistami — lecz takie przechodzenie do burżuazji jest sprawą osobników.
Klasa jako klasa — ze swym typem gospodarczym ze swą władzą polityczną, ze swym typem moralnym — skazaną jest na zagładę.
Nowa produkcja — konkurencja kapitałów na rynku — zabija ją finansowo. Stare przyzwyczajenie do posiadania wszystkiego, wzrost zbytków — zadłuża jej dobra. Z długów tych co zaciągnęła u burżuazji — tej samej, która prześladuje ją na rynku — nie może wybrnąć, długi rosną, gospodarstwo staje się teraz trudniejszem — musi sprzedawać swe dobra, lub zostaje licytowaną. Odzieranie chłopa nie może jej wybawić — gdyż to co zedrze to przeje. Burżuazja wypiera ją z ziemi. Najwięcej bankrutuje rycerstwo. Ginie ono zupełnie jeszcze w XVIII wieku. Wielcy panowie skupiają się na dworach — w majątkach rządzą pełnomocnicy.
Średnia szlachta jeżeli trzyma się jeszcze ziemi — przedstawia widok dziwnej nędzy, okrytej przywilejami, tytułem, dworem starożytnym — władzą wyzyskiwania choćby 2, 3 chłopów, obdzieranych tak jak może tylko obdzierać szlachcic zbankrutowany. We Francji są jeszcze w XVIII wieku całe prowincje tej znędzniałej szlachty. Cambry opisuje tak dobytek bretońskiego szlachcica: stary fotel, stara wieżyca, mała kapliczka, kilka talerzy fajansowych i porcelanowych nadbitych, stare ubranie od parady ze złoconemi pętlami, stara szpada bez rękojeści, umieszczona na kominku obok skałkówki — oto całe świetne gospodarstwo szlachcica bretońskiego, który wierzy tylko w szlachtę bretońską“. Są to ofiary kapitału — rozpaczliwie trzymają się swej ziemi, czując że z nią i sami zginą — żyją jak chłopi prawie, żeby tylko zachować stanowisko godne szlachcica. W tej kategorji zachowuje się stary typ moralny — ci mniej nawet wyzyskują, tradycja utrzymuje w tych dworach ubogich stosunek dawny, patryarchalny.
Inna kategorja szlachty — bankrutuje wesoło, czas zabija polowaniem, kartami, przy winie zapomina o długach — zlicytowana wali się na bruk miejski — zdolna do najpodlejszych usług płatnych — lub zapełnia miejsca w biurokracji, szuka szczęścia w armji, rzuca się w awantury kolonjalne i pełni rolę różnych posługaczy kapitalistów.
Inna kategorja bankrutujących w zbytkach dworów panujących — trzymających się przez całe życie przedpokojów królewskich — spodlona służebnością i prowadzeniem intryg.