Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 327.jpeg

Ta strona została przepisana.

fizacji pojęć) utrzymywała także realność bóstw — teraz gdy Bóg stał się uczuciem, potrzebą, podstawą równowagi duchowej człowieka — wiara potęguje się jeszcze. Razem z tem — potęguje się także siła idei. Pojęcie zajmujące te duszy podstawowe stanowisko, związane z najbardziej silnemi uczuciami, przeważa nad innemi, działa w każdym ruchu człowieka. Genezę swoją — Bóg zaczyna się w tym długim szeregu uczłowieczonych tworów (jest bóg — słońce, bóg — krokodyl, bóg — słoń i t. d.) jakie zapełniał świat człowieka starożytnego, lecz stając się podstawą i warunkiem moralnym spokoju, równowagi duchowej człowieka, przerósł nieskończenie swych dawnych towarzyszy — a na takie stanowisko w ustroju psychicznym człowieka — wysuwa go upadek, zanik pracy niewolniczej, społeczne bankructwo knuta. Chrystus jest tym genjuszem indywidualnym, który pierwszy stworzył nowego Boga, przystosowując Jehowę do rewolucji społecznej, rozpoczynającej się wówczas — zrewolucjonizował odpowiednio religję i etykę. Instynktownie może przeczuł bankructwo bata i dlatego z taką pewnością siebie ogłosił Ojca niebieskiego[1] i wtedy już znalazła się garstka umysłów, którzy zrozumieli możliwość takiego Boga i zapłonęli dlań fanatyzmem. W miarę znikania niewolnictwa — ideja Chrystusa rozwijała się ciągle — stając się w końcu systemem dogmatów teologji.
Gdy zaś zasadniczy, pierwszy dogmat Boga chrześcjańskiego zapanował nad umysłami — reszta musiała także być przyjętą — kościół władcą moralnym. — Pismo św. nieomylnem całokształtem wiedzy boskiej — granicą nauk, wiara najważniejszem uczuciem.

Teraz możemy odpowiedzieć na pytanie — dlaczego religja panowała nad umysłami. Po pierwsze — religja chrześcjańska była tylko wyrazem dogmatycznym ówczesnej umysłowości, zasadzała się na panującej powszechnie logice i pojęciach — była zatem zupełnie dopasowaną do umysłów — jedynym systematem pojęć zgodnym z naturą duszy ówczesnej. Wiara w dogmata religji

  1. „Bądźcie pełni miłosierdzia jako i wasz Ojciec jest pełen miłosierdzia“. Czas zaczyna być taki, że zasada ta może znaleźć grunt społeczny — z upadkiem konieczności niewolnictwa możliwem staje się miłosierdzie — jedna z większych potrzeb moralnych cierpiących warstw ludności — dotąd nie zaspokojona ani w praktyce, ani w ideałach religji, stąd rozstrój moralny niewolniczego okresu.