Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 346.jpeg

Ta strona została przepisana.

stawa jego indywidualizmu. Teraz już człowiek ani rady sobie dać nie może, ani obejść się bez pomocy drugich, jego swoboda robinsonowska przepada, bez rynku nie zaspokoi swych potrzeb, żadnego produktu sam nie wytworzy, ze swą cząstkową umiejętnością, ze swem gospodarstwem wyspecjalizowanem, mógłby z głodu umrzeć, gdyby nie społeczeństwo. Społeczeństwo jest mu teraz potrzebne, niezbędne do egzystencji. Dawny egoista, odludek mógł całe życie przepędzić w swej zagrodzie, wszystko mając co mu potrzeba, z musu staje się teraz towarzyskim, uspołecznionym. Dom już mu teraz nie wystarcza, ognisko rodzinne już nie może być dla niego ogniskiem życia, mnóstwo interesów wiąże go z obcymi — ze społeczeństwem. Ognisko rodzinne daje mu teraz tylko odpoczynek, przyjemności moralne wytchnienia, nie daje mu już podstawy bytu, nie skupia w sobie, jak dawniej, zaspokojenia wszystkich jego potrzeb. Drobny właściciel trzyma się go jeszcze — proletarjusz traci je zupełnie. — Dawniej rodzina, będąc skończonem organizmem gospodarczym, zaspakajała wszystkie potrzeby jednostki, jest podstawą jej bytu, całym jej światem realnym. Teraz nie wystarcza już jednostka potrzebuje społeczeństwa. Społeczeństwo staje się podstawą jej bytu ekonomicznego. Odpowiednio do tej zmiany warunków życiowych — zmieniają się uczucia z niemi związane. Ponieważ rodzina przestaje być wszystkiem dla jednostki, ponieważ przestaje być podstawą jego bytu, ponieważ nie wystarcza już sobie ekonomicznie i potrzebuje zewnętrznej pomocy, przeto znaczenie jej słabnie, przestaje być alfą i omegą uczuć życiowych. Jednostka rodzinna, ognisko domowe, będąc przedtem całym ekonomicznym mechanizmem, staje się teraz jednem z kółek wielkiego mechanizmu społeczeństwa. Wskutek tego — człowiek, który dawniej potrzebował tylko rodziny — teraz potrzebuje społeczeństwa by mógł istnieć. Społeczne potrzeby przeważają nad rodzinnemi. Cała ta zmiana stanowiska jednostki — musi odbić się w jego uczuciach, pojęciach, zwyczajach. — Przewaga uczuć jest zawsze po stronie więcej dającej, więcej związanej z życiowemi interesami jednostki, z jej pożądaniami.
Jak dzięki swemu stanowisku samodzielnemu, rodzina feodalna daje jednostce opiekę, zupełnie zaspakajającą jej potrzeby, a przez to zwraca w swą stronę główną część jej uczuć i myśli, wywołuje w człowieku interes obwarowania ogniska rodzinnego powagą religji, zasad moralnych, praw — jak feodalna rodzina, dzięki temuż sta-