Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 359.jpeg

Ta strona została przepisana.

jąc mu ciągle, że jest tylko prochem i robakiem nędznym. Pojęcia kastowe i konieczność poddaństwa — rozwijały jeszcze bardziej to poczucie w masach pracujących — dawny nabytek niewolnictwa utrzymywał się ciągle wzmacniany wpływami religji, koniecznością służalstwa, uginania się przed potęgą natury. Hodował się znakomicie w samotnem życiu jednostki, o cichem istnieniu tych luźnych zupełnie ognisk rodzinnych, otoczonych groźną i niezbadaną naturą, chowających się bojaźliwie i pokornie pod cień zamków i katedr. Powoli ten słaby i pokorny, przygnębiony innemi wielkościami człowiek zaczyna podnosić głowę. Samotny dotąd — wchodzi w wielki organizm społeczny, w gromady pracujące. Drżący dotąd przed tajemniczą naturą — poznaje ją coraz dokładniej i stopniowo ujawnia jej siły. Jako cząstka zbiorowego wytwórcy zaczyna podziwiać wielkość swych dzieł, jako cząstka społeczeństwa uczuwa dumę ze wspaniałych zdobyczy umysłu ludzkiego, którego sam jest posiadaczem.
Jako członek związków klasowych — widzi panów, ustępujących przed jego żądaniami. — Zamiast pokory, która dawniej otaczała jego nędzną chałupę, wioskę lub małe miasto, liche, pokornie tulące się u murów zamkowych, czuje się teraz otoczonym przez mrowisko ludzkie, wiecznie ruchliwe, czynne, wielkie. Pod takimi wpływami, powoli wytwarza się w umysłach pojęcie o wielkości siły ludzkiej, o potędze umysłu ludzkiego, o potędze ludzkiej zbiorowości, która pracą swą może przemienić świat cały, która ujarzmia na swe usługi siły natury, zmusza do posłuszeństwa uprzywilejowanych, tworzy dzieła kolosalne.
Człowiek — pan natury, twórca wszystkich rozkoszy życia, coraz widoczniej zarysowuje się w umyśle. Potęga ludzka rozwijająca się niesłychanie szybko w tym okresie — wywołuje w umysłach ubóstwianie siebie nie może przechodzić przed oczami ludzkiemi, nie wywołując silnych wrażeń, nie wywołując zachwytu, podziwu, części, dumy. Rozwój potęgi ludzkiej, wywołany zdobyczami umysłowości, zjawienie się sił zbiorowych, społecznych — odbija się w duszy ludzkiej — jako poczucie siły człowieka, jako ideja potęgi ludzkiej, jako uczucie dumy wobec całego przyrodzenia.
Życie dawniejsze, zamykające człowieka w kółku rodzinnem, dawało mu możność zupełnie swobodnego rozwoju indywidualnego to, co człowiek przyniósł z sobą na świat, to rozwijało się u niego w ciągu życia, znosząc tylko przeważnie wpływy natury — ludzkie