Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 375.jpeg

Ta strona została przepisana.

ki Pan umarł“; skończyło się tylko na oderwaniu się od dworu papieskiego, na zmianach liturgicznych i organizacyjnych — i dla wszystkich kościołów pozostała tylko jedna jedyna rola „kłamstwa konwencjonalnego“ — składanie formalnych czysto hołdów bardzo dalekiemu od świata Bogu — duchowi — i stanie na straży interesów moralnych, etyki — bardzo blizkiego boga — kapitału. Taką jest ostatnia transformacja chrześcjańskiego kościoła i taki charakter ostatniego okresu jego życia. — O ile w poprzednim jego okresie feodalnym, potęga ogólnej wiary realne istnienie świata duchowego, czyniły zeń rzeczywistą siłę moralną i dawały zupełny wpływ nad umysłami, monopol przewodnictwa etycznego, o tyle dzisiaj, trzyma się on tylko na resztkach głupoty ludzkiej, świadomie istniejąc jako „konwencjonalne kłamstwo“. Klasowe zaś jego stanowisko etyczne w miarę rozwoju walk klasowych, osłabia coraz bardziej jego znaczenie moralne, religijne, czyniąc go nienawistnym dla proletarjatu. — Jeżeli etyką nazywamy te tylko pojęcia, które są połączone w umyśle z pojęciem obowiązku, odpowiedzialności, to chcąc określić kierunek dążenia etyki w swych przemianach od chwili upadku feodalnej umysłowości — musimy przyjąć — że nowa etyka dąży do zupełnego pogrzebania etyki.
Po za tą naciąganą, urzędową etyką propagowaną przez kościół i różnych niezależnych moralistów — dla klasowych politycznych interesów — po za zasadami moralnemi jakie rozwija w proletarjacie rewolucyjna propaganda — także dla interesów politycznych klasowych — w umysłowości ludzkiej rozwija się coraz bardziej determinizm: logiczny wynik świata mechanicznego. Jak w epoce feodalnej — silnem jest poczucie obowiązków i pojęcie o odpowiedzialności człowieka za swe czyny, co jest wybitną cechą feodalnego umysłu, — tak znowu w epoce kapitalistycznej poczucie obowiązku słabnie zupełnie, rzadko jaki czyn jest wynikiem tej pobudki, względy konwenansu, użyteczności, polityki, przyjemności przeważają zupełnie, stanowią wyłączne prawie pobudki działań ludzkich.
Feodalny człowiek wszystko robi z poczucia obowiązku, zaś wszystko czyni go odpowiedzialnym, żyje z ciągłą myślą, że będzie musiał ze wszystkiego zdawać sprawę na sądzie bożym. Dla obowiązku zdolny jest cierpieć lub skazywać na cierpienia innych. Obowiązek jest jego motorem psychicznym.
Poczucie obowiązku odpowiedzialności moralnej słabnie, naj-