Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 436.jpeg

Ta strona została przepisana.

źródło samo, gdy praca wyzyskiwana dzięki wynalazczemu genjuszowi człowieka, może być teraz niewyczerpaną, rzeczywiście niewyczerpaną kopalnią złota. Nie wszystkim się udaje, nie wszyscy mogą wejść na drogę nowej techniki wytwórczej, nie każdy ma szczęście na rynku, wielu przepada, wielu staje się łupem i ofiarą sprytniejszych i bogatszych — każdy jednak podąża lub pragnie przynajmniej podążać, torem kapitalistycznej gospodarki, każdy życie swoje stara się poświęcić wielkiej nowoczesnej alchemji, każdy marzy o nabyciu tego tygla, w którem rzeczywiście robi się złoto z tak niepozornego kruszcu, jak obdarty proletarjusz, praca jego, pot wyciśnięty wysiłkiem mięśniowym — tygiel ten zaś — to nowomodny warsztat lub ferma z uległymi najemnikami. Każdy niepowodzenie swoje zwala na przywileje, na brak wolności, na przestarzałe prawa — każdy chłop jest tego przekonania, że niech tylko z jego zagonu spadną ciężary poddaństwa, niech tylko stanie się wolnym właścicielem — to już wtenczas nie spotka żadnych przeszkód na drodze do wzbogacenia się.
Jednem słowem, gospodarowanie dla zysku pieniężnego stało się powszechnem w społeczeństwie — przeto interesy kapitału stały się interesami społecznemi.

3. Nowy skład społeczeństwa.

Zmieniony jest także zupełnie skład społeczeństwa — wzajemny stosunek do siebie jednostek. W dawniejszem społeczeństwie byli tylko panowie — jako kasta rządząca i rycerska, poddani — czynszownicy — jako kasta pracująca i miasta złożone z kupców i rzemieślników różnych stopni, zorganizowanych w cechy — mające samorząd. Teraz zjawili się ludzie z położeniem życiowym nieznanym dotąd. Zjawiły się stosunki między ludźmi jakich dawniej nie było; teraz — jest państwo ze swoją policją, urzędnikami, żandarmami, wojskiem, sądami — które gwarantują zupełny spokój wewnętrzny, bezpieczeństwo osób i mienia i rycerzy dawnych przemienia na Donkiszotów. Feodałowie pozbawieni wszelkich funkcyj użytecznych — schodzą na stanowisko tylko wyzyskiwaczy, ściągających nadwartość dla roztrwonienia w zbytkach i orgjach, nie zdolni nawet do prowadzenia nowej produkcji —