Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 282.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

z kraju paręset tysięcy ludu polskiego do Ameryki lub Niemiec do Danji i Francji, i że te tysiące, przy innym układzie stosunków społecznych, w miarę unaradawiania handlu i przemysłu, w miarę rozwijania się kooperatyzmu rolnego i planowej parcelacji, mogą zostać w kraju i skupiać się istotnie, korzystając ze źródeł zarobkowych, zajętych dzisiaj przez obcych? Dlaczego zapominać o tem, że w samej Ameryce przebywa stale przeszło 3 miljony polaków, których powrót do ojczyzny, choćby częściowy tylko, wraz z kapitałami zdobytemi tam, zasiliłby w olbrzymim stopniu nasze jądro etnograficzne, nie uszczuplając przytem Polski ani duchowo, ani terytorjalnie? Dlaczego nie wzywać do powrotu owego pół miljona Polaków rozrzuconych na całym Wschodzie rosyjskim, gdzie dorabiają się fortun albo marnują swoje zdolności i siły, nie dając nic ojczyźnie? To są właściwe kolonje, którymby należało rzucić mocne i głośne hasło powrotu do kraju, wezwanie stanięcia do walki o odzyskanie miast, o wyrugowanie kapitałów niemieckich i żydowskich, kapitałów i talentów fachowych. Ma się jakieś przykre, gnębiące wrażenie, czytając broszurkę p. Jankowskiego, wrażenie takie, jak gdyby autor uległ sam pewnym sugestjom, dobrze nam znanym; jak gdyby za innymi powtarzał, że tam, za Bugiem i Sanem, jesteśmy już obcymi, że jesteśmy kolonją przybyszów, których osadził ongi „imperjalizm“ polski; jak gdyby istotnie nie wiedział tego, że Polska żadnego z ludów, wchodzącego w skład Rzeczypospolitej, nie podbijała i żadnego nie wynaradawiała nigdy i że większość nawet tej ludności, która zamieszkuje ziemie Litwy i Rusi, jest ludnością polską, przed wiekami tam osiadłą i która właśnie wskutek braku wszelkiego „imperjalizmu“ polskiego i wskutek zbyt bliskiego pokrewienia z ludem białoruskim i ukraińskim zatraciła w znacznej części swój rodowity język.
Ta jedność narodowa, zarówno mas włościańskich, jak i szlachty, wspominana nieraz przez dawnych historyków i pamiętnikarzy, tłómaczy nam tę łatwość, z jaką wytwarzała się Unja korony i księstwa Litewskiego, Unja dokonana bez najmniejszego przymusu, bez jakiegokolwiek użycia siły państwowej. W taki sposób, jak zjednoczyła się Litwa i Ruś z Polską, w taki sposób nie odbyło się nigdy żadne zjednoczenie obcego ludu z najeźdzcą, i nie mogłoby się odbyć, gdyby lud Litwy i Rusi był ludem obcym, a my garstkami kolonistów. Cytowane zwykle przez wrogich nam historyków sławne