Strona:PL Edward Nowakowski-O cudownym obrazie Matki Bożej w kościele oo. karmelitów w Białyniczach.pdf/62

Ta strona została przepisana.

bardziej umieją cenić wielkich ludzi i stąd to może pochodzi, że ich tam dotąd zawsze było najwięcej. Prześladowanie nieprzyjaciół dodaje odwagi, poteguje siły, lecz własnych braci niechęci, własnych ziomków ubliżenie zasługom najboleśniej rani i najznakomitszym odejmuje moc duszy.
O życiu Godlewskiego nie wiele mamy szczegółów; znający go bliżej powinni poczuwać się do obowiązku napisania obszernego i dokładnego życiorysu tego przezacnego księdza, który za najlepszy może służyć wzór dla okazania, jak wielkie ma znaczenie moralna wartość człowieka i jak wielki wywierają wpływ duszy przymioty. My tylko w ślad za „Przeglądem katolickim“ i „Wiadomościami kościelnemi“ w głównych zarysach przytoczymy w krótkości przebieg jego życia.
Po ukończeniu akademii wileńskiej ze stopniem magistra, wyświęcony na księdza przez Kłągiewicza, w szkole tego znakomitego biskupa wykształcony Godlewski, zostawszy nauczycielem seminaryum, wkrótce zasłynął swemi kazaniami i wszystkich na siebie zwrócił uwagę. Gdy zaś sprawy Kościoła w Ojczyznie naszej, uciśnionej przez Moskali i Niemców, tak ściśle związane są ze sprawami Polski, że mówiąc do Polaków o religii, niepodobna nawet (kto chce być konsekwentnym) nie mówić jednocześnie o Polsce (bo mówiąc o obowiązkach, jakie nakazuje religia, niepodobna pominąć jednego z największych obowiązków – miłość Ojczyzny i stąd płynącego obowiązku ratowania jej), kazania ks. Godlewskiego tchnęły zarazem i wielką miłością Boga i wielką miłością Ojczyzny. I tem większe miały znaczenie, że Godlewski mówiąc w nich o Bogu i Ojczyznie, nie na słowach wszystko kończył, lecz co najgłówniejsza i życiem własnem stwierdzał, czego nauczał i na sobie pokazywał, że dobry ksiądz nieodzownie powinien być także i dobrym Polakiem. Jakoż kiedy na Litwie odgłos ruchu narodowego w r. 1846 się objawił, ks. Godlewski (podobnie jak ksiądz Marek i nasi wiekopomni biskupi, wielcy miłośnicy Ojczyzny Sołtyk, Krasiński, Woronicz i inni) czynny wziął udział w sprawach Ojczyzny i przygotowywał naród do przewidywanego, mającego nastąpić ogólnego całej Polski powstania. Powstania wprawdzie na Litwie wówczas, jak wiadomo, nie było, Moskale jednak wykryli główne sprężyny i z wielu innymi Godlewskiego uwięzili i następnie (chociaż mu nic nie dowiedli) wysłali go na wygnanie do Chodorkowa, kijowskiej gubernii. Tam ks. Godlewski zostawał do 1853 r., następnie wsku-