Strona:PL Edward Nowakowski-O cudownym obrazie Najświętszej Maryi Panny Berdyczowskiej.djvu/10

Ta strona została przepisana.

przetworzył, i w nim umieścił ku czci powszechnej obraz cudowny Przenajświętszej Maryi. Miasto okrzyków najezdniczych, któremi często wrzało to miejsce, lud wierny w uniesieniu pobożnem wyśpiewywał tutaj: O Maryo, Przyczyno naszej radości, Wieżo mocna Dawidowa, módl się, ach! módl się za nami! I stała się tutaj Marya Przenajświętsza Wieżą mocną przeciw nieprzyjaciołom imienia chrześciańskiego, i miasto mordów, krwi i pożogi, jakiemi niegdyś te okolice bywały zalane, popłynęły wezbranym strumieniem z tego miejsca cuda łask Bożych!
Któż je tu policzy? Prędzej przebierzem po ziarnku piasek na drogach naszych, niżeli zliczymy cuda, co się tu stały! Bo któż rozpyta tych milionów ludu, co mimo tego obrazu świętego przesunął, z błaganiem, z wiarą, z modlitwą! Patrzcie! oto posędziwiały w starości ściany, a to od westchnień pobożnych! Oto kamienie, na których stoicie, po kilkakroć przerdzewiały, a to od łez wdzięcznych za cuda, co się tu stały. Przejdźcie po domach, rodzinach tej okolicy, czy gdzie znajdziecie taki zakątek, z któregoby się nieozwało świadectwo o cudzie jakim, co z tego miejsca wypłynął?
Ach! tu samo nawet powietrze tchnieniem niebieskiem od chwały Bożej prawie przesiąkłe, bo kto tu stanął, zaraz doświadczył świętego wrażenia, zaraz się wylał w kornej gorącej modlitwie!
II) Tyszkiewicz Janusz o którym wspomina X. Godlewski był wojewodą kijowskim, sławny w swoim czasie wojownik, towarzysz Żółkiewskiego (pod Cecoro), Koniecpolskiego i Jeremiasza Wiśniowieckiego pochodził ze starożytnej rodziny; zamożność i znaczenie jej sięga czasów W. X. Świdrygajły, który około r. 1430 namiestnikowi pytywelskiemu i żwinogrodzkiemu Kalennikowi protoplaście Tyszkiewiczów, o którym Świdrygajło powiada „że był u niego za głowę do rady, a prawicę do wojny“ nadał posiadłości obszerne po nad Piatem (Hniłopiatem) i Hojwą, na których powstały z czasem miasta Berdyczów, Stobodyszcze, Bialopole, Machnówka, Rzyszczew, Chodorów i inne. Około r. 1626 dostał się był Tyszkiewicz wojewoda kijowski do niewoli Tureckiej i tam okuty zostając, gdy po modlitwie gorącej do Matki Bożej usnął, miał widzenie (notatki Żegoty Paulego), że jacyś zakonnicy nieznani mu wstawiali się do Matki Bożej, prosząc o jego uwolnienie, i z nimi matka jego w kaplicy gdzie była pogrzebioną, zalecająca mu wystawić fortece niezdobytą. Po przebudzeniu, wskutek tego uczynił był ślub, że gdy będzie rzeczywiście uwolniony, wystawi kościół dla Matki Bożej