Strona:PL Edward Nowakowski-O cudownym obrazie Najświętszej Maryi Panny Berdyczowskiej.djvu/7

Ta strona została przepisana.
NAJMILSZEMU, NAJDROŻSZEMU, UKOCHANEMU
BR. ALBERTOWI A VISITATIONE B. V. M.
ZAKONU WW. OO. KARMELITÓW BOSYCH, KLERYKOWI W KLASZTORZE W CZERNY,
(NA ŚWIECIE WOJCIECHOWI DROBNIAKOWI ZE STRUMIANY),
JAKO WYRAZ UWIELBIENIA
DLA CNÓT ZAKONNYCH, JAŚNIEJĄCYCH W NIM ODBLASKIEM NIEBIESKIM,
DLA JEGO NAJGLŁĘBSZEJ POKORY, ŁAGODNOŚCI, SKROMNOŚCI, CICHOŚCI, DOBROCI I SŁODYCZY ANIELSKIEJ,
DLA HEROICZNEJ JEGO CNOTY NAJWIĘKSZEGO UMARTWIENIA SIĘ

I BEZWZGLĘDNEGO ZAPARCIA SIĘ OSOBISTOŚCI SWOJEJ W CAŁOPALNEJ

OFIERZE BOGU NA SŁUŻBĘ ŚWIĘTĄ,
NADEWSZYSTKO DLA JEGO POBOŻNOŚCI NAJCZULSZEJ, SYNOWSKIEJ
DO MATKI BOŻEJ,
A TAKŻE W UPOMINKU
NAJSERDECZNIEJSZEJ MOJEJ DLA NIEGO ŻYCZLIWOŚCI I PRZYJAŹNI W CHRYSTUSIE PANU DOZGONNEJ,
OPIS TEN
CUDOWNEGO OBRAZU MATKI BOŻEJ BERDYCZOWSKIEJ
PRAGNAC IMIENIEM JEGO PRZYOZDOBIĆ
I DUSZĘ MOJĄ POLECIĆ PAMIĘCI JEGO W ŚWIĘTYCH MODLITWACH
DO MATKI BOŻEJ,
POŚWIĘCAM I OFIARUJĘ
X. WACŁAW, KAPUCYN.
Kraków, d. 21 Kwietnia 1897 r.