Strona:PL Edward Nowakowski-Pamiątka 200-letniej rocznicy przybycia do Krakowa OO. Kapucynów 1695 r.pdf/63

Ta strona została skorygowana.

wyjść na rynek, obszedłem pięć bram cmentarza, lecz wszystkie były zamknięte[1]. Wtem spostrzegam światło po za drzwiami żelaznemi przy bramie obok kościoła św. Barbary, pukam, otworzono i dano przytułek, ratunek i opiekę, za co Bóg niech was wynagrodzi.

— Koniec twojego opowiadania, miły bracie, rzekł X. Zaremba — głoszącego nam cuda bez wiedzy, iż to były cuda, najoczywistszym jest dowodem ich spełnienie. Dowiedz się bowiem, że widzenie N. P. Maryi ponad grobem, z którego wydobyłeś się, było cudem, tak jak i to światło, które cię do mieszkania mojego przywiodło. Po tem, coś nam powiedział, widzę w tobie jednego z tych trzech Konfederatów, których nieżywych znaleziono po odparciu rotmistrza Trzebickiego i Paszkowskiego, a których za staraniem Ko-

  1. Kościół Maryacki, jak wiadomo, okolony był murem, w którym było 5 bram. Grabowski (Skarbniczka str. 164) mówi, że było sześć, i że nad główna bramą wchodową z rynku przed wielkiemi drzwiami kościelnemi będącą, stał posąg kamienny Najśw. Panny Maryi, o którym tu mowa. Soczyński zaś utrzymuje, że stał nad grobem (obacz wyżej). Mur ten jnż przed 5 lutego 1798 r. był zburzony i materyał sprzedany za złp. 328.