Strona:PL Edward Nowakowski-Pamiątka 200-letniej rocznicy przybycia do Krakowa OO. Kapucynów 1695 r.pdf/64

Ta strona została skorygowana.

złowskiego prezydenta, a za zezwoleniem pułkownika Lobry, ja sam prosząc Boga za dusze wasze, pochowałem na cmentarzu naszym w grobie przed Ogrojcem, gdzie ciała zmarłych w zimie tymczasowo bywają składane. Ani nad tym grobem, ani na całym cmentarzu niema figury N. P. Maryi.
Znalazłszy cudownie schronienie i troskliwe opatrzenie, Sokołowski w końcu wyzdrowiał i przebrany za chłopa wydostał się z Krakowa i wrócił do Konfederatów, a X. Zaremba niedługo potem odebrał od niego kartkę, w której pisał 20 Lipca 1770 roku, że wdzięczny pozdrawia swego dobroczyńcę. Niestety niedługo znowu dostał się do niewoli moskiewskiej i przeprowadzony został wraz z innymi przez Drewicza 11 sierpnia do Krakowa i osadzony na zamku w więzieniu. Dowiedziawszy się o tem X. Zaremba, starał się z nim widzieć, ale nowy komendant Absielewicz w miejscu Lobrego postawiony przez Drewicza, znany ze swej surowości, nikogo do więzienia nie dopuszczał, pomimo to Sokołowski znalazł sposób przesłania o sobie X. Zarembie wiadomości. Uprosił, że mu pozwolone było w dzień Narodzenia N. P. Maryi odprawić spowiedź i przez księdza