Strona:PL Edward Nowakowski-Wiadomość historyczna o cudownym obrazie Najśw. Panny Maryi Łaskawej w kościele katedralnym we Lwowie.pdf/19

Ta strona została skorygowana.
  — 9 — 

władnęli byli ojczyzną naszą całą, i już wtenczas o rozbiorze jej się układali, cudowna obrona Częstochowska wskazała narodowi, gdzie powinien szukać ocalenia. Jakoż Jan Kazimierz, upominany przytem od Ojca świętego Papieża Aleksandra VII, aby nie upadał na duchu, ale przez pośrednictwo Najświętszej Panny błagał Boga o pomoc, i aby dla uproszenia sobie tego pośrednictwa, uczynił odpowiedni do potrzeb kraju ślub, w przekonaniu, że Pan Bóg, który mocen wszystko uczynić, i Polskę chociaż w tak rozpaczliwem stanie będącą, dźwignąć może — postanowił obrać Najświętszą Pannę za Królowę Polską, i oddać ojczyznę w szczególniejszą Jej opiekę przy tym właśnie cudownym obrazie.
Myśl taką natchnąć mogła tylko wielka wiara, i ten kto ją wykonał — spełnił najpiękniejszy i największy czyn, wynoszący sprawę Polską po nad poziom zwyczajnych spraw ludzkich. Odtąd bowiem sprawa Polski, stała się sprawą Najświętszej Panny, jako Królowej Polskiej. Myśl ta jednak, jakkolwiek przyprowadzona do skutku przez Jana Kazimierza, nie była atoli jego wyłącznie własną myślą; już oddawna w całym narodzie było takie przekonanie a nawet jak to Radziwiłł in discursu de B. V. M. i Pruszcz w dziele swoim: „Morze Łaski“ przytaczają — sama Najświętsza Panna objawiła była życzenie swoje, żeby Ją nazwano: „Królową Polską“[1].
Po powrocie tedy ze Szląska, Jan Kazimierz obwieścił senatorom i zacniejszym osobom o swoim zamiarze uczynienia wyżej wspomnianego ślubu, i udał się wprost do Lwowa, gdzie już się było zebrało z całej Polski wiele miłujących Ojczyznę Polaków.

Dnia tedy 1 kwietnia 1656 roku. który przypadł w sobotę, w oktawę Zwiastowania Najświętszej Panny, udał się król do kaplicy z senatorami, z uroczystą okazałością, i w przytomności wszystkich stanów, bractw kościelnych i całej ludności, wziąwszy obraz pięknie przystrojony, a od dwóch duchownych niesiony, odprowadził

  1. Radziwiłł in discursu de B. Mt.V., i Pruszcz w dziele swoim „Morze Łaski“ przytaczają szczegół, że X. Juliusz Mancinellus, Jezuita, wielkiej pobożności, nieraz zaszczycony widzeniem Matki Boskiej, razu jednego, kiedy wylewał duszę swą w uwielbieniach do Najśw. Panny, i wyrażał takowe jak w litanii, wymawiając przechwalebne jej tytuły, zatrzymał się był, chcac wyszukać w myśli jeszcze jaki tytuł, w którymby mógł wyznać swą cześć i gorącą miłość swoją — Matka Boża sama odezwała się do niego, mówiąc: Zow mnie królową Polską. W wielu dziełach, które wyszły przed 1656 r. można znaleźć dowody, że Polacy nazywali Matkę Bożą, jako królowę Polską.