Ta strona została uwierzytelniona.
Lachy harde, lekkomyślne,
barbarzyńskie! — próżno chcecie
Marsa wojowniczą sławę
na szerokim zyskać świecie.
Drzemać zwykliście za stołem
półprzytomni, podchmieleni,
wykąpani w win czerwieni
pijanice zatraceni!
Żeście dotąd nie podbici
przez sąsiadów, moi drodzy,
to nie przeto, żeście mężni,
ale przeto — że ubodzy.
Gdyby Polska miała klimat
bardziej ciepły, bardziej miły,
gdyby w niej bogate skarby
i wystałe wina były, —
Miasta, rzeki, moc towarów
słynnych z ceny i dobroci,
wówczas djabli by was wzięli
bardzo prędko, moi złoci...
Wolą zdobyć Cypr Turczyny,
oraz kandyjskie krainy,