Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Argonauci tom II 112.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

u niego najniespodziewańszym, w ten sposób załamał ręce, splótł je z siłą niemal kruszącą palce i wysoko nad głowę podniósł...
Więc wszystkie góry przeskoczyła i — przyszła!