robić, za ten dziecinny żart wykrzyczałem. Któż wątpić może, co tu robić, że jesteś europejczykiem... tak, najpewniej, niewątpliwie, co tu robić, europejczykiem jesteś... pomimo to...
Nie skończył, bo w tej chwili zbliżył się do rozmawiających młody i zgrabny chłopak, który wyszedł był z dziedzińca folwarcznego, ukrytego pomiędzy budynkami gospodarskiemi. W grubem, ale już nieco zakrawającem na elegancję ubraniu oficjalisty dworskiego, wybrał się był może na przechadzkę świąteczną, ale, zobaczywszy starego Darnowskiego, podszedł śpiesznie i pocałował go w ramię z uszanowaniem. Darnowski uścisnął mu rękę, widać było, że znali się zblizka i poufale. Kilka minut rozmawiali o rzeczach dla Romana niewiadomych, poczem pan Romuald, głową wskazując na pałac, zapytał:
— Powiedzże mi, mój Władku, nie wiesz czasem, kotku, gdzie jest teraz pan Oławicki? Ja i Stefek interes mamy do niego... co tu robić... o ten młyn, co go Boleś Wygrycz chce wziąć w dzierżawę... Możebyśmy choć napisali, co tu robić, ale dwa miesiące temu nikt tu nie wiedział, gdzie się pan Oławicki obraca... Może teraz wiecie... kotku, co?
— Owszem — odpowiedział chłopak — był
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Australczyk.djvu/361
Ta strona została uwierzytelniona.