Powieść ta pisana i drukowana była w chwili najżywszego zajęcia się sprawą wyższego, specyalnego kształcenia się kobiet i rozszerzenia pola ich pracy. Zmiana stosunków włościańskich, znaczny ubytek młodzieży męskiej, a stąd niezmierna przewyżka kobiet w ludności, więc niepodobieństwo wyjścia za mąż, wreszcie żywszy prąd oświaty, wiejący z Zachodu i znajdujący w części swój wyraz w działalności Szkoły Głównej w Warszawie, wywołały ten ruch umysłów kobiecych, po raz już trzeci w naszem stuleciu. Zarówno mężczyźni, tak i kobiety, wzięły udział przedewszystkiem w dyskusyi o potrzebie i konieczności dania kobietom wykształcenia, któreby im umożliwiło samoistną egzystencyę i nie kazało się oglądać na pomocne ramię mężczyzny, któreby zarazem uzdolniło je do kierowania rozumnie wychowaniem dzieci własnych lub cudzych. Orzeszkowa w tych dyskusyach zabrała głos także, zarówno za pośrednictwem powieści, jak i artykułów pomieszczonych w czasopismach. Jej „Kilka słów o kobietach,“ drukowane pierwotnie w „Tygodniku mód“ (1870), były niejako streszczeniem tych żądań i projektów, jakie znajdowały odgłos w najszerszych kołach społecznych. Zgodnie ze swem usposobieniem, nie wybiegala on tu daleko po za granice przyzwyczajeń społecznych, nie podawała projektów krańcowych, ale z wielką jasnością myśli, z wielkiem uwzględnieniem warunków życia praktycznego, roztrząsnęła ten tryb edukacyi, jaką kobiety otrzymywały dotychczas, i ten szczupły zakres pracy jakiemu się oddawały, wykazała ich niedostateczność i gorąco przemówiła za podniesieniem skali wykształcenia i za wdrożeniem przekonania o niezbędności pracy dla wszystkich kobiet. Nie poprzestała na ogólnikach, ale szczegółowo przedstawiła zarówno program nauk, jak i wyszczególniła zajęcia, którym kobiety z pożytkiem oddawaćby się mogły. Wynikiem nowego trybu wychowania
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Bene nati.djvu/054
Ta strona została przepisana.