Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Bene nati.djvu/058

Ta strona została przepisana.
III.

Przemiana realizmu Balzakowskiego na t. z. naturalizm datuje się we Francyi od czasu pojawienia się „Pani Bovary“ Flaubert’a, a więc już od r. 1855; atoli nazwa sama i rozgłos jej nadany, jest o piętnaście przynajmniej lat późniejszy, kiedy Zola ze swojemi teoretycznemi paradoksami wystąpił, a szeregiem powieści, w systematycznym wydawanych porządku, teoryę w praktykę zamieniać zaczął. Miał on pretensyę uczynienia romansu doświadczalnym na podobieństwo wywodów przyrodniczych, z eksperymentu wyciąganych. Eksperymentu w ścisłem znaczeniu nie mógł on naturalnie na duszy ludzkiej, mianowicie obcej, wykonać, ale w każdym razie starał się obserwacyę powieściopisarską, dawniej dorywczą i przypadkową, uczynić o ile można jaknajdokładniejszą, prowadzoną starannie i umiejętnie, a powtóre usiłował wykluczyć z niej wszelkie zgóry powzięte tendencye podmiotowe, któreby treść i zabarwienie dostrzeganych przedmiotów i scen fałszowało, ponieważ temperament artysty, którego pozbyć się niepodobna, już i tak nie pozwala na odtwarzanie rzeczywistości w sposób całkiem przedmiotowy. Nie był on wynalazcą takiego trybu tworzenia artystycznego; cały szereg powieściopisarzów już przed nim stosował go w swych dziełach; on wygłosił go tylko teoretycznie, z domieszką jaskrawych twierdzeń, któreby w umysłach, do subtelnej analizy nieprzywykłych, mogły zrobić efekt zamierzony. W praktyce powieściopisarskiej nie poszedł on właściwie za hasłem wygłoszonem przez siebie, a przynajmniej nie poszedł za niem całkowicie; częścią ze skłonności, częścią schlebiając smakowi czytelników, naturę zacieśnił do grupy objawów zepsucia i rozkładu; lubując się w malowaniu mętów i nikczemności