Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Bene nati.djvu/063

Ta strona została przepisana.

datnienia tendencyi; poznajemy jej ruchy, giesta, akcent mowy, nastrój duszy, zwykły sposób patrzenia na rzeczy i zachowanie się w razach nadzwyczajnych. Wszystko w jej postaci ma tę naturalność i spójność, jaka, mimowoli nawet, znamionuje osoby rzeczywiste, a jaką w sztuce przedstawić można jedynie na podstawie obserwacyi szczegółowej i dokładnej, oraz przy pomocy wielkiego talentu plastycznego. Sytuacye, w których ona występuje, nie mają już na celu, jak w powieściach pierwszej doby, uwydatnienia tendencyi, lecz są naturalnym, koniecznym wypływem charakteru przedstawionego i zastępują w całości owe długie rekomendacye, jakiemi poprzedzali dawniejsi autorowie wystąpienie danej osoby na scenę. Autorka, zgodnie z zasadą realistycznego traktowania rzeczy, nie zapuszcza się po staremu w analizę subjektywną, nie mówi od siebie, co w umyśle postaci przez nią stworzonej zachodziło, ale obrawszy odpowiednią chwilę, daje poznać jej głąb za pośrednictwem rozmowy, która znowuż, jako dobrze zaobserwowana, odbija sobą nietylko nastrój duchowy, ale i cechy zewnętrzne, tj. użycie pewnych zwrotów, pewnych wyrazów, znamionujących tę osobistość.
Całość artystyczna „Pani Luizy“ jest harmonijną, spójną we wszystkich prawie częściach swoich. Tylko w jednym epizodzie, tj. w obrazku trzech kumoszek wiejskich, harmonia ta się psuje wskutek przeciągnięcia rysów w karykaturę. Obrazek ten przypomniał jeszcze dawniejszą manierę Orzeszkowej, a mianowicie najmniej udatną z jej powieści p. t. „Cnotliwi.“
Realizm w malowaniu ludzi i scen, doskonałość układu najpierw się przejawiła u naszej autorki w obrazach i nowellach, drobnych rozmiarami, objętych obecnie, jużto napisem ogólnym: „Z różnych sfer,“ jużto pod osobnemi tytułami wydanych, jak „Panna Antonina,“ „W zimowy wieczór.“ Treść i dążność ich wyrazić można słowami