Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Cnotliwi.djvu/158

Ta strona została uwierzytelniona.

pji? Niewiadomo. Może dla lepszego dozoru obyczajów publicznych posiadał ajentów, zdających mu raporty z dziennych i nocnych spostrzeżeń? Byłoby to nawet naturalnem; bo nie miałże do strzeżenia nieskazitelności swego domu, na którego dachu jak mu się zdawało, siedziała cała społeczność ojczysta? i nie byłże mężem dźwigającym na swych barkach ciężar moralności publicznej?