Ta strona została uwierzytelniona.
Pan Paweł stanął na środku pokoju, szeroko otworzył swoje blade ale poczciwe oczy, i kiwając głową z oburzeniem, wyrzekł.
— Otóż to pobożna i cnotliwa kobieta z tej Kuderskiej! a posłuchać tylko jak ciągle mówi o Bogu i cnocie, i popatrzeć jak żarliwie się modli i ubogim jałmużny rozdaje, gdy widzi że ludzie na nią patrzą! A dzieci mrą z głodu, i mąż rozpił się z rozpaczy!
W wielkiem wzburzeniu i oburzeniu zaczął chodzić po pokoju, i nie uważał nawet że mały Władek wyciągał do niego rączęta.