Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Cnotliwi.djvu/219

Ta strona została uwierzytelniona.

obejść nie umie; postępek zaś ten potrafi ona pokryć jak dotąd kryła wszystkie swe postępki, pozorem biedy, niedostatku, nieszczęśliwego nałogu męża, dbałości o zbawienie dusz swych dzieci, i t. d.
— I ja tak myślę; sądzę tylko, że nikt lepiej jak pani nie spełni posłannictwa przedstawienia tej kobiecie, aby przynajmniej w tym razie spełniła obowiązek matki, i zgodziła się na nasze żądanie.
— Uczynię to, i pewna jestem że mi się powiedzie; ale i cóż potem uczynimy z temi dziećmi?
— Dwóch starszych chłopców biorę na siebie. Oddam ich do szkół, i pokieruję każdego według zdolności jakie w nich dopatrzę; najmłodsze ofiarowali się wziąść na opiekę Rumiańscy, a dla dwóch pozostałych dziewcząt pomyślę o lokacji w której mogłyby się czegoś wyuczyć. Wyznam pani otwarcie, że podobne odbieranie rodzicom dzieci, nad któremi oni naturalną pieczę mieć winni, a zatem niby pobłażanie ich niedbalstwa, i zdejmowanie z bark ich cieżaru a wkładanie go na inne, sprzeciwia się wprost pojęciom moim o słuszności i prawidłom ekonomji społecznej. Ale niema reguły bez wyjątku, a zdaje mi się że rodzina Kuderskich do wyjątków należy. Niepodobna marzyć ani o stworzeniu w Kuderskim energji, której nigdy nie miał, a pochłonięty dziś upadlającym nałogiem mniej mieć może niż kiedy; ani o poprawieniu jego żony. Drapieżne zwierzę, otwarcie wypowiadające wojnę człowiekowi, można ułaskawić i do pewnego stopnia uszlachetnić; ale pełzająca gadzina zawsze gadziną zostanie, bo