pło domowego ogniska, rodzina, obowiązki — wszystkie te słowem prace i uczucia, które każdy myślący człowiek spełnić i odczuć powinien i których wiecznie pragnie...
Jeżeli więc przyjdzie kiedy chwila w której pani rzeczywistości takiej zapragniesz, wiedz o tem, że jest na świecie człowiek, który ją zawsze spełnić i przywieźć ku tobie gotów — a tym człowiekiem jestem ja... W moim wieku i z moim charakterem, uczucia raz powzięte nie przechodzą łatwo; takim jak jestem dzisiaj, zostanę dla pani na długo, na zawsze może. Teraz tę tylko zanoszę do pani prośbę, abyś pozwoliła mi od czasu do czasu przybywać do X. dla widzenia cię, dla zasięgnięcia o tobie wieści, dla rozgrzania mego serca po długiej samotnej pracy twoim widokiem i twoją przyjaźnią... Nie odmówisz mi pani tego, nieprawdaż?
Umilkł i patrzył na Wandę. Ktoby go widział, z trudnościąby go poznał wtedy. Nie byłto już człowiek o pańskiej, wyniosłej i zimnej postaci, z twarzą rozumną i obojętną zarazem. Głębokie uczucie wydarło się z jego piersi, której ogień umiał tak dobrze osłaniać chłodem zewnętrznym — i rzuciło na niego blask niewymownej dobroci i siły duchowej.
Wanda podała mu rękę.
— Byłabym złą lub bezmyślną, rzekła, gdybym nie potrafiła zrozumieć pana i ocenić takiego serca jak twoje i takiej zacnej wyciągniętej do mnie dłoni. Bóg widzi głębię mojej duszy, i sam wie tylko jak cierpię... Czy
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Cnotliwi.djvu/353
Ta strona została uwierzytelniona.