ilości drachm i staterów powstały bogactwa Pytyona. W pobliżu Sardes, nad brzegami Paktolu, posiadał on pola rozległe i trzody niezliczone, a w ciemnem wnętrzu niebotycznego Tmolosu, kopalnię złota, którą tysiąc niewolników napełniało nieustannie stukami motyk i młotów. Wszystkim zaś było wiadomo, że żadne pola tak dobrze uprawionemi, żadne trzody tak płodnemi i żadne niewolnicze gromady z takim ładem i taką zarazem srogością rządzonemi nie były, jak się to działo w dobrach Pytyonowych. Niegdyś, zdawać się mogło, że posiada on sztukę czarodziejską znajdowania się jednocześnie na miejscach wielu, przeglądania rzeczy oddalonych, odgadywania nieznanych, mieszczenia i rozwiązywania w jednym swoim umyśle mnóstwa naraz zadań i trudności. Odkąd przecież synowe mu podorastali, uczynił z nich sobie pomocników, mniej pewno biegłych od niego, jednak gorliwych i czynnych. Miał pięciu synów; czterej starsi budzili już uszanowanie w handlarzach, uniżoną uprzejmość we współobywatelach, a strach w niewolnikach. Na jednego tylko, najmłodszego, kupcy zarówno jak współobywatele i niewolnicy spoglądali wcale inaczej niż na tamtych i zdawali się myśleć o nim różne dziwne
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Czciciel Potęgi.djvu/13
Ta strona została uwierzytelniona.