Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Czciciel Potęgi.djvu/22

Ta strona została uwierzytelniona.

Odkąd przecież ze znacznej już poojcowskiej spuścizny uczynił majątek prawie bajecznej wielkości i oparł go na niewzruszonych podstawach, siedlisko jego zasłynęło po świecie ze wspaniałości swojej budowy i z nagromadzonych w niem skarbów sztuki, zarówno greckiej jak wschodniej.
Grecka i wschodnia sztuka budownictwa, greckie i wschodnie kamienie i metale, łączyły się w domostwie Pytyona, wznoszącem się u stóp wzgórz kasztanowych. Ściany jego, obyczajem sąsiedniej Frygii, składały się z odłamów skał, które tysiączne gromady niewolników, kosztem niezmiernych trudów rozłupywały młotami i w różne kształty ociosane spajały silnym cementem. Na tych ciemnych i różnowzorych ścianach spoczywał płaski dach z miedzi korynckiej, tę posiadającej właściwość, że w blasku słonecznym płonęła jak roztopione złoto, a szerokie, ze wszech stron obiegające je tarasy wspierał tłum kolumn z dostarczonych przez jońskie wyspy, białych i żółtych marmurów. Te same marmury, z asyryjskiemi cegłami zmieszane, tworzyły szerokie i wspaniałe schody, z wysokich tarasów spuszczające się ku rozległym trawnikom i ogrodom. Najprzezroczystsze ze szkieł, obficie przez Fenicyan i na wyspie Lesbos wyrabianych, w spi-