Dużajmy się! dużajmy się! co prawda, zbyt często panowie litwini mówicie o tém, że przewyższacie nas na polu pracy i czynu, tak często, że mamy już tego dosyć...
Jeżeli wy możecie wyśmiewać się z mówienia naszego, niechże i nam wolno będzie błędy wasze wytykać. Mamy tego dosyć, jest wyrażeniem wcale nie polskiém, ale galicyzmem, czystym przekładem z francuzkiego: vous en avez assez. Litwini téż umieją czasem po francuzku tylko, że, mówiąc po polsku, z fancuzkiego[1] tłumaczyć zwyczaju nie mają. Myśmy wierni mowie ojców naszych.
Znowu przechwałki!
Wcale nie przechwałki, bo, jak żyję, nie słyszałem, żeby było rzeczą lisznią[2] mówić prawdę. A prawdą jest, żeśmy od was, panowie koroniarze, pracowitsi, wytrwalsi, poważniejsi, moralniejsi...
Skromniejsi...
E! kochanieńki, daj pokój, tylkoż już ze skromnością daj pokój i brakiem jéj nam nie przytykaj,