Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Dwa bieguny.djvu/079

Ta strona została uwierzytelniona.

— Jakto z domu? więc mieszka u Idalki?
— A tak. Zamieszkała była zrazu w hotelu, ale pani Idalja przemocą prawie wzięła ją do siebie, bo pomimo wszystko, bardzo ją lubi...
— Pomimo co? — zapytałem.
— Tak... widzisz... — z zakłopotaniem jąkał Józio, ale nie wytrzymał i zaśmiał się.
— Mój kochany, przepraszam cię, ale chociażby pomimo du-du!
Humor mój stał się tak dobrym, że nietylko nie rozgniewałem się, ale sam zaśmiałem się na to wspomnienie. Bardzo dobre wrażenie sprawiła na mnie wiadomość, że panna Zdrojowska mieszka u Idalki, bardzo dobre...
Ta Idalka jest wogóle kobietą sympatyczną. Pójdę jutro do niej najpewniej.
Przy końcu obiadu byłem tak rozweselony, że rozchmurzyłem do reszty swoich towarzyszów, którzy też zrobili zaraz projekt, aby razem pójść gdziekolwiek, do teatru, resursy, albo do Stefana na partję pikiety. Na to nie przystałem. Nie chciało mi się jakoś tego wszystkiego i wolałem spędzić wieczór w domu.
Poszli więc w swoją stronę, a ja poszedłem w swoją, ale usposobienie moje uległo wkrótce nowej zmianie. Jedną z plag, które dręczyły mię