Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Eli Makower-Tom II.pdf/170

Ta strona została uwierzytelniona.

swemi łokszynami i szabasami nadojedli! Mnie trzeba świata użyć i karyerę zrobić! Ja tu nie wytrzymam!
— Jak będziesz wyjeżdżał do Niemiec, czy weźmiesz mię ze sobą? żartobliwie rzekł Klemens.
— Ot, kiedy to jeszcze będzie! głęboko westchnął syn Elego. Tymczasem trzeba mi do biura na nocny dyżur isć! Tausend Teufel!... Słuchaj, Klemensie! przywieź mi ze stolicy pół tuzina rękawiczek nowych, tylko żeby kolory były piękne.. A może ty tam dla mnie i jaki interes znajdziesz?