Strona:PL Eliza Orzeszkowa-List do kobiet niemieckich i O Polce — Francuzom.djvu/82

Ta strona została uwierzytelniona.

Francuzi nazywają prowadzoniem salonu, rozlała się tu na szersze massy kobiece niż we Francyi. Attrakcyę salonu, jakiejkolwiek wielkości, stanowią tu, tak jak wszędzie, taniec, flirt, lecz w daleko większej jeszcze mierze rozmowa. Musi ona zawierać jakiś pierwiastek szczególnie pociągający, skoro mężczyźni zajęci poważnemi pracami, lub zasmuceni ciężkiemi troskami szukają w niej odpoczynku lub pokrzepienia. Tym pierwiastkiem jest żywe i często intelligentne zajmowanie się Polki rzeczami mającemi znaczenie szersze niż gospodarskie sprawy. Zarówno w miastach, jak na wsi, w sferze bogatej, średnio dostatniej, a nawet ubogiej, kobiety polskie wiele czytają i żywo zajmują się nietylko samą literaturą, lecz i temi zagadnieniami ludzkiego bytu, które ona w sobie odzwierciadla. W niektórych szczególniej grupach kobiet, naprzykład: nauczycielek, autorek, dziewcząt, które dorósłszy, choć przez czas jakiś marzą zawsze o doskonaleniu się umysłowem i moralnem, — młodych matek przejętych do głębi zadaniem wychowania dzieci, — wszystkie nowoczesne prądy europejskiej myśli, wszystkie wytwarzające się z tej myśli teorye pedagogiczne, socyologiczne, etyczne, polityczne, znajdują pilne uczennice i adeptki. Przed stu laty Polka zajmowała się żywo ideałami humanitarnemi, idącemi od Francyi, myślała nad położeniem klas upośledzonych i sposobami przyniesienia mu ulg i popraw. Przed 40-tu, 50-ciu laty, z zapałem wczytywała się w dzieła wielkich filozofów niemieckich: teraz Spencer, Mill, Comte, Taine i inni przewodnicy myśli współczesnej bywają często jej bliskimi znajomymi. Chociaż jest za mało zdolną, albo zbyt pochłoniętą przez pracę zarobkową, aby oddawać się studyom poważnym, to jednak wrodzona cieka-