Ta strona została uwierzytelniona.
LIST I.
Marya Iwicka do Klementyny Dalskiéj.
Ongród, r. 187... d. 10 Września.
List twój, droga Klementyno, dał mi wiele do myślenia i do pisania. Żądasz, abym, w pobieżnych przynajmniéj rysach, skreśliła ci historyą piérwszéj mojéj młodości. Zapytujesz: jakim był poranek, który poprzedził, tak pięknie (według łaskawego wyrażenia twego) rozkwitłe, urodzajne południe?
Prawda; znamy się od niedawna, a chociaż wystarczyło mi kilka miesięcy wspólnego z tobą życia, aby cię z całego serca pokochać, chociaż, co więcéj, obdarzyłaś mnie całą ufnością swoją; ja mało ci mówiłam o sobie. Wierzaj mi, iż nie był to brak zaufania i otwartości. Poprostu, nie przychodzi mi nigdy na