Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Marya.djvu/099

Ta strona została uwierzytelniona.
LIST  V.
Marya do Klementyny.

Ongród, 10 Października.

Moja ty droga marzycielko! Jak to znać zaraz, że jesteś żoną powieściopisarza, a więc człowieka, który przez całe życie odmienia (na papierze) słowo kochać, we wszystkich trybach, czasach i osobach!
„Nie kochałaś nigdy, piszesz do mnie, i nie kochasz teraz. Sofistką jesteś. Wykreśliłaś miłość z planu i rachunku twojego życia.“
Któż ci powiedział, że ja wykreśliłam miłość z rachunku i planu mego życia? O ile pamiętam, mówiłam i pisałam ci zawsze, że przeciwnie, to-to właśnie uczucie zarządziło przeważnie i rządzi mojém życiem. Widocznie więc nie zrozumiałyśmy się na tym