Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Marya.djvu/171

Ta strona została uwierzytelniona.

a nic nie przyćmiewa innych, ale owszem, lepiéj jeszcze rozwidnia cały widnokrąg. Wszak serce ludzkie zawrzéć w sobie może nieskończoną rozmaitość uczuć i uciech, a im więcéj ich zawiera, tém pełniejszém, dobroczynniejszém, doskonalszém jest życie.
Nie pisałam do ciebie, bo wiész, że w ogólności nie cierpię ani rozmów, ani pisaniny o niczém. Na list zaś rozsądny i który-by wiernie przedstawił ci ostatnie tygodnie, zebrać się jakoś nie mogłam. Przyjeżdżaj! Będziemy rozmawiały z sobą o wszystkiém co zechcesz, i jestem pewna, że w rzeczywistości to wszystko wyda ci się zrozumialszém, prostszém, niż gdybyś zobaczyła je na papierze.
Czekam cię niecierpliwie.
Marya.