O milę od Niemenki i Topolina, o dziesięć wiorst od Adampola, było miasteczko X., często odwiedzane przez okolicznych mieszkańców, z powodu parafialnego kościoła i cotygodniowych targów, i sławne tak zwaną oberżą, nad któréj wrotami jaśniał, na brudno-żółtéj tablicy, brudno-błękitnemi nakreślony literami, napis: „Herbata, kawa, billard i różne inne tym podobne trunki”.
Kościoł parafialny, dość duży, murowany, z obszernym cmentarzem, ogrodzonym ładnemi sztachetami, stał na niewielkiém wzgórzu, a z za niego ukazywała się w cieniu drzew owocowych plebania, z małym, czystym domkiem, zieloném podwórkiem i zgrabném otoczeniem z żywopłotu.
Oberża, w któréj znajdował się billard i różne temu podobne trunki, obszerna, dwupiętrowa, z szerokim podjazdem, wspartym na murowanych słupach,
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Na prowincyi vol 1.djvu/102
Ta strona została uwierzytelniona.
V.
Lew parafialny.