Strona:PL Eliza Orzeszkowa-O kobiecie 016.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

ucząc się nierzadko łaciny, tego szczytu ówczesnéj mądrości; świat zaś, ludzi i sprawy publiczne poznawała w zebraniach, których każdy dom szlachecki zawsze był pełen, a śród których obyczaje nietylko pozwalały jéj znajdować się, lecz jeszcze rozkazywały otaczać ją względami skromności i szacunku. Zamężcie jéj podlegało całkowicie woli rodziców, przeważnie ojca, przez co naturalnie, w większości wypadków, indywidualne żądania jéj i słuszne prawa gwałconemi być musiały. W zamian część jéj kobieca, jako oblubienicy i małżonki, strzeżoną była przez wielce surowe wymagania od oblubieńców i małżonków, niezłomnéj dla niéj wierności. I znowu wierność ta nie była bynajmniéj czystym wpływem średniowiecznego, rycerskiego jéj apoteozowania, ale rzymskiém raczéj poszanowaniem kobiety, jako członka narodu, a żony i matki obywateli kraju. Plamiąc cześć jéj przez niewierność i opuszczenie, mężczyzna w opinii ogółu swojéj téż czci uszczerbek czynił. Świetną illustracyą pojęcia tego i jego czysto świeckiéj i obywatelskiéj natury znaleść można we wspaniałéj scenie sejmowéj, w której ustawodawcy i przedstawiciele Polski, przed ostatnim z Jagiellonów na klęczki upadli, w kornéj postawie téj grożąc mu odebraniem korony, w razie gdyby nie opuścił kobiety, z którą się był zaręczył. Król, zdumiony objawem pokory, nigdy przedtém w stosunku