Strona:PL Eliza Orzeszkowa-O kobiecie 031.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

coraz obfitszém źródłem zepsucia. Prostym wynikiem braku wszelkiego cienia publicznych działań i pierwiastków gwałtu, pychy i próżniactwa, spoczywających w podstawowéj instytucyi społecznéj, musiało być zaciemnienie umysłów, zmiękczenie charakterów, materyalizowanie się obyczajów. Wszystkim trzem klęskom tym, wespół z męzką ludnością kraju swego, uległa i znaczna część kobiet. Że zaś, gorzéj umysłowo kształcona, wrażliwsza i lekkomyślniejsza od społeczności męzkiéj, społeczność kobieca w téj opłakanéj dobie dziejów naszych całkowicie nie uległa zepsuciu, że od czasu do czasu przebiegały w niéj prądy szlachetnych entuzyazmów i usiłowań, przypisać to należy trzem czynnikom: obywatelskiéj tradycyi, wrosłéj w nią tak głęboko, że ani dwa wieki zepsucia, ani wiek próżniactwa wyplenić jéj całkowicie nie zdołały, wpływom wywieranym na uczucia i wyobraźnią przez poezyą romantyczną i przybywającym znowu z Zachodu emancypacyjnym ideom.
W piérwszéj ćwierci XIX-go w. żyła w Polsce wielka obywatelka-pisarka, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa. Nie był to geniusz taki, jak p. Staël albo p. George Sand. Owszem, pisarskie zdolności jéj prawie mierne, przez głęboką tylko znajomość spraw publicznych i niezmierną dla nich miłość spotęgowanemi i rozgrzanemi były, prawie do potęgi i ognia geniuszu. W licznych pismach swoich oddzia-