Strona:PL Eliza Orzeszkowa-O kobiecie 096.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

i zapytuje, kto je zawiesił. Otwiera słuch na szelesty wiatrów i bada, zkąd przybywają i dokąd odlatują. Jutrzenka budzi go ze snu, rozpraszając nocne ciemności, a temu, którego nie spostrzegają jego oczy, lecz który co rano zdaje się mu przynosić dar istnienia, nadaje on nazwy: Życia, Tchnienia, błyszczącego Pana i Opiekuna. Nadaje on nazwy wszystkim siłom natury i nazwawszy ogień: Agni, światło dzienne: Indra, burzę: Maruty, jutrzenkę: Usza, upodabnia je z sobą i zarazem wyższość ich uczuwa. Modli się do nich, opiewa ich chwałę, wielbi je. Lecz po-za temi bóstwami, które go otaczają, które znajdują się u stóp jego lub nad jego głową, pierwotny ów poeta uczuwa jeszcze w samym sobie wzruszenie i niepokój. Tam także, we własném swem wnętrzu, odkrywa on siłę, którą nazwać pragnie, siłę jakąś, która wraz z nim odmawia modlitwy, trwoży się, drży, cierpi,. Ona nawet dyktuje mu modlitwy jego, a zarazem zdaje się ich słuchać; zdaje się ona żyć w nim samym a jednak zachowywać go przy życiu i wszystko to, co go otacza. Jedyną nazwę, którą nadać on może tajemniczéj sile téj, jest Brahman, czyli potęga, wola, żądza, siła popędowa i twórcza.[1]

Oto są postępy: rozbudzony duch ciekawości i badania, wywołany do życia pierwiastek poezyi,

  1. Max Müller: Essais sur l’histoire des réligions.